Monika

Dzisiejsze spotkanie z Moniką zaowocowało kilkoma świeżymi pomysłami. Niżej możecie obejrzeć jeden z nich. Ciężko nam się pracowało, ponieważ miałyśmy dość nieznośnego widza, który w końcu potłukł dwa dzbanki. Tak się kończą tańce po parapetach ( ;

Nie wiem jak u Was, ale ja jakoś coraz mnie odczuwam atmosferę świąt (jakichkolwiek). Dzień za dniem leci, żyjemy od święta do święta.

Ja w ten wolny dłuuugi weekend mam zamiar zabrać się oczywiście za fotografowanie i doszkalanie się. A Wy jak spędzicie te święta?

 

 

 

 

 

 

aktualizacja 1.05.2014 (czwartek)